Zespół Manora rezygnuje z wdrażania nowej wersji bolidu jeszcze w sezonie 2015 i chce skupić się na rozwoju podwozia na sezon 2016.
Zespół powstały na bazie Marussi ledwo przetrwał zimową przerwę i rzutem na taśmę zdołał wystawić ubiegłoroczny bolid, korzystając z ubiegłorocznej konstrukcji silnika Ferrari.Wstępnie ekipa planowała wdrożenie, spełniającej w pełni wymogi regulaminu na sezon 2016 konstrukcji w połowie sezonu jednak restrukturyzacja zespołu i zatrudnianie nowych pracowników, w tym uznanego w kręgach F1 Boba Bella, sprawiły, że zespół zaczął koncentrować się na sezonie 2016.
„Plan jaki mieliśmy na początku roku zakładał dokonanie dużych zmian w podwoziu i jednostce napędowej w trakcie sezonu 2015” mówił Greame Lowdon, dyrektor sportowy Manora.
„Jako, że rozwijaliśmy się i zatrudniliśmy nowych ludzi, ścieżka ta stawała się coraz mniej realna i dostrzegamy więcej korzyści w kontynuacji rozwoju podwozia.”
„Wszyscy jesteśmy przekonani, że gdy pojawi się nowe auto, będzie ono oznaczało dla nas duży krok do przodu.”
„Wyobrażam sobie, że będzie tak w przyszłym roku. Teraz jedziemy na zaoceaniczne wyścigi, a ze względu na czas produkcji wykonanie tego jeszcze w tym roku byłoby trudne.”
11.09.2015 14:24
0
Pewnie w przyszłym sezonie objądą McLarena.
11.09.2015 14:25
0
I to jest oszczędność , cięcie kosztów 2 sezon jadą bolidem z 2014 . Gdy by nawet mieli ten bolid na obecny sezon , to by i tak byli w tym samym miejscu , czyli Walka z McLarenem o niezawodność. A tak szykują się o walkę z Hassem na spokojnie :)
11.09.2015 16:24
0
Jestem bardzo ciekawy jak potoczy się ich przyszły sezon. Stratę co prawda mają dużą , większą niż w 2014 do reszty ekip, ale kto wie. Cuda podobno się zdarzają. Mi by wystarczyło, jakby objechali Mclarena - nie żebym tym drugim źle życzył, ale może wtedy ktoś tam się obudzi i wyciągnie wnioski.
11.09.2015 16:33
0
@belzebub jakby objechali kogo? Nie Żartuj, to że teraz McLaren ma problemy to sytuacja przejściowa. Ale jeżeli McLaren przysłowiowo stoi względem innych ekip, to co powiedzieć o tym zlepku zeszłorocznych elementów bolidu, który ledwo wszedł w obecny sezon i turla się na szarym końcu? Moim zdaniem Manor nie ma solidnych fundamentów i polegnie po tym sezonie. Tyle.
11.09.2015 16:35
0
Bez wątpienia bedą czarnym koniem.
11.09.2015 16:36
0
@belzebub - uważasz, że McL bedzie stał w miejscu? Szykuj sie na ich walke przynajmniej w środku stawki. To nie Manor, który walczy o zapiecie budżetu. ;)
11.09.2015 18:21
0
Skoczek130 Borówa ostatnio mówił, że ubywa im dwóch sponsorów, m.in Johny Walker, którzy dawali 20 mln. Może to i mało, ale jak dalej będą reprezentować taki poziom zaczną odchodzić kolejni. Sami kierowcy już otwarcie mówią, że nie wiedzą kiedy nastąpi radykalna poprawa. A niby dlaczego nadal nie mają sponsora tytularnego po odejściu Vodafone? Z takimi wynikami??? Mclaren jest delikatnie mówiąc jest w czarnej d... A co do Manora, to jak napisałem że cuda się zdarzają, choć jak ktoś napisał wcześniej wygrywają nawet teraz niezawodnością z Mclarenem. No i jeszcze nie wiadomo co pokaże Haas. Tak czy owak budżet Mclarena nie przekłada się na wyniki. Ale rozumiem, jak ktoś jest zagorzałym fanem Mclarena, to jest od razu optymistą. Szkoda tylko, że realia czasami pokazują co innego. Widać np ta poprawę Mclarena na przestrzeni od wyścigu w Australii, fakt poprawili nieco niezawodność, ale tempo mają takie same i są na przedostatnim miejscu w tabeli - liczby nie kłamią. Mariaż z Hondą wydaje się być jedną wielką porażką. Ja tylko czekam na pierwsze głowy które się posypią.
11.09.2015 20:19
0
Czyli już tytuł mistrza w tym roku przesądzony. a liczyłem że będą walczyć do końca z Mercedesem :(
11.09.2015 21:13
0
Ja na ich miejscu skupił bym się juz na sezonie 2017
11.09.2015 22:07
0
Macki w przyszłym roku nie będą w ogonie, mogę się założyć
12.09.2015 16:45
0
To jest pierwszy i jak do tej pory jedyny zespół, o którym uważam, że lepiej by było, gdyby go już nie było. Zero osiągów i dwóch kierowców na tamtym świecie.
13.09.2015 10:37
0
Z pewnoscia jak najbardziej racjonalna decyzja. I taka tez jest normalna procedura. Wiekszosc zespolow juz tak w polowie/pod koniec maja zaczyna rownolegle prace nad dwoma projektami tzn. na rozwojem biezacego samochodu i nad konstrukcja nowego modelu. Taki zespol jak Manor (nazwa nie odgrywa roli), ktorego mozliwosci finansowe beda mocno ograniczone czesto nie ma wrecz innego wyjscia jak skoncentrowac sie tylko na jednym projekcie. Czyli, w tym przypadku nad bolidem 2016. Wszystko wskazuje na to, ze zespol zakonczy sezon jezdzac „uzywanym“ samochodem. Jednak mnie bardziej cieszy fakt, ze zespol jak na swoje mozliwosci krok po kroczku probuje sie rozwijac i zmniejsza strate do szpicy. Nawet, udalo im sie zdobyc logo nowego sponsora ktore widnieje na samochodzie. Fajnie. PS. Na poczatku tez bylem troche sceptycznie nastawiony do tego projektu. Dzisiaj jednak po ciezkiej koncowce ubieglego sezonu (w ostatnich trzech wyscigach w ogole nie statowali), po tym jak cala infrastruktura padla w gruzach, po zgloszeniu upadlosci, pozniej wsparciu finansowym prywatnych inwestorow i wielu innych perypetiach nie jest tak zle jak sobie jeszcze pol roku temu wyobrazalem. Zespol jakos sie pozbieral. Takze, zobaczymy jak oni beda sobie dalej radzic. W zasadzie teraz wazne bedzie aby w zespole w porownaniu do ubieglego roku pewne zmienione strukury i procesy jak nadluzej utrzymac. Z pewnoscia Manor-Marussia nie bedzie zespolem z ktorym latwo mozna dlugofalowo konkretne rzeczy i cele wiazac, ale uwzgledniajac swoje mozliwosci, patrzac z wyscigu na wyscig, zawsze mozna to co najlepsze dla siebie wyciagnac. Ciekawe z jakim ukladem napedowym zespol wystartuje w przyszlym roku do sezonu? W tym sezonie Manor-Marussia jezdzi jeszcze na ubieglorocznym modelu jednostki napedowej Ferrari.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się